24 godziny w Budapeszcie

Nowa podróż, nowe wyzwania


Zaczyna się jak zwykle, niewinnie, lekko spontanicznie. SMS, szybkie pytania o datę, krótki telefon z potwierdzeniem i podnieceniem w głosie. 
I najlepszy moment - kupione. Takie są początki każdej podróży, nieważne gdzie. Tym razem padło na Budapeszt. Pierwsze skojarzenie z filmem "Grand Budapest Hotel", później wino i gulasz. Pozostało nam odliczać dni do wyjazdu!

Czytaj więcej: 24 godziny w Budapeszcie

Kontakt

Powered by BreezingForms

Newsletter

Jeżeli chcesz być na bieżąco z moimi przygodami zapisz się na newsletter