Powroty są miłe szczególnie w tak piękne miejsce jak Majorka. Dodatkowym towarzystwem była dla mnie Asia (była już na Majorce) oraz Magda. Byłyśmy ciekawe jej pierwszej reakcji, która uspokoiła naszą wariacką duszę i udowodniła, że nie jest z nami aż tak źle. Jej świeże spojrzenie i niewątpliwy zachwyt utwierdziły nas w przekonaniu, że nasze reakcje wcale nie są tak wyolbrzymione.
Czytaj więcej: Dwie plus jedna, czyli pięć (z wielu) powodów, dla których będziemy wracać na Majorkę
Już dawno wyprawy nie rozpoczynałam z wrocławskiego terminalu. Tym razem była to miła odmiana. W głowie były wielkie plany, a każda godzina była cenna...
Wyprawa w listopadzie zeszłego roku w to piękne miejsce była ucieczką przed pierwszym śniegiem, nauką, depresyjnym nastrojem i zwyczajną potrzebą zwiedzania. Majorka okazała się świetnym miejscem na chwilową zmianę klimatu i opiciem się pysznymi sokami z hiszpańskiego Lidla. Podążając wraz z Niemcami, których Majorka jest chyba nieoficjalnie kolejnym landem, wzbiłam się w przestworza z berlińskiego lotniska w stronę słońca.... (i palm)
Strona 3 z 3
Witaj!
Mam na imię Kasia i jest mi niezmiernie miło powitać Cię na moim blogu podróżniczym.
Na co dzień pracuję jako fizjoterapeutka i zawodowo pomagam ludziom, a po godzinach planuję swoje wyprawy i to one stały się moją życiową pasją. Lubię każde podróże - te małe i te duże. A że jestem osobą, która nie potrafi zbyt długo wytrzymać w jednym miejscu, to często się na jakąś wybieram.
Śledząc mojego bloga dowiesz się o moich przygodach.
Miłego czytania! :)